Nie spisuj siebie na straty

Lekcja z życia Charlesa Thomasa Studda (1860-1931), misjonarza w Azj i Afryce.
 
"Nie spisuj siebie na straty z powodu braku talentów. Bóg może wyposażyć cię w każdą umiejętność potrzebną do wypełnienia Jego woli. Pamiętaj, we wczesnym okresie służby C.T. Studd nie był świetnym mówcą. Jego talenty rozwijały się w miarę używania. Zawsze dawała o sobie znać impulsywna strona charakteru Charlesa. Czyniła go nieco narwanym, lecz w Bożych rękach stawała się tym, co pozwalało mu odrzucić nadmierną ostrożność i odważyć się na śmiałe czyny dla Boga. Jego wielką zaletą była gorąca, silniejsza niż cokolwiek miłość do Chrystusa. Jezus zajmował pierwsze miejsc we wszystkim. Górował ponad miłość własną, pragnienie wygody, światowych dóbr czy intymnych relacji. C.T. Studd był strzałą Pana, ostruganą i wyostrzoną Jego dłońmi tak, że zostało tylko to, co niezbędne. Żadnych fanaberii, kaprysów, zachcianek, z jednym pragnieniem - iść naprzód.
- z książki Eileen Vincent pt. "Charles i Priscilla Studd. Żadna ofiara zbyt wielka"