A potem ukazał się na niebie
znak wielki: Niewiasta obleczona w słońce. Miała pod stopami księżyc, a na
głowie koronę z dwunastu gwiazd. Była brzemienna i jęczała w mękach i
bólach rodzenia. Ukazał się również inny znak na niebie: Smok wielki barwy
ognistej. Miał siedem głów i dziesięć rogów, a na głowach - siedem diademów. Ogonem
zmiótł trzecią część gwiazd niebieskich i strącił je na ziemię. I stanął Smok
przed Niewiastą, która miała rodzić, żeby, gdy porodzi, pożreć jej dziecię. I
porodziła Syna, który miał panować żelaznym sceptrem nad wszystkimi narodami.
Zostało też jej dziecię uniesione do Boga, przed Jego tron.
Kim są kobieta i jej dziecko? Kim jest smok? Czego możemy nauczyć się z wizji, którą otrzymał Jan podczas zesłania na wyspę Patmos? Dlaczego warto czytać Księgę Apokalipsy? Czy jest treść się już wypełniła, czy się wypełnia, czy będzie się wypełniać?
Pośród rozmaitych symboli i obrazowego języka Księga Apokalipsy pozostaje nade wszystko księgą nadziei dla Kościoła. Z całą pewnością jest treść wzywa nas - chrześcijan do ustanowienia priorytetów w codziennym życiu. A powinny być nimi: zachowanie samych siebie w bliskiej relacji z Bogiem i wydawanie świadectwa o Chrystusie i Jego dziele zbawienia.