ŚRODA - 28 GRUDNIA

Dziś kolejne (trzecie) spotkanie z tekstem Ewangelii Łukasza. Zapraszamy do wspólnego czytania, słuchania i rozważania 2. rozdziału Ewangelii.

Żył wtedy w Jeruzalem człowiek sprawiedliwy i pobożny, który miał na imię Symeon. Oczekiwał on pocieszenia Izraela, a Duch Święty był z nim. (26) Duch Święty objawił mu, że nie umrze, dopóki nie zobaczy Chrystusa Pańskiego. (27) Kierowany przez Ducha przyszedł do świątyni, gdy rodzice wnosili małego Jezusa, by wypełnić odnoszące się do Niego przepisy Prawa. (28) On wziął Go na ręce i wielbił Boga: (29) „Teraz, o Władco, zgodnie z Twoim słowem pozwalasz swemu słudze odejść w pokoju. (30) Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, (31) które przygotowałeś wszystkim narodom: (32) światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela”. (33) A Jego ojciec i matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. (34) I błogosławił ich Symeon, a do Jego matki Maryi powiedział: „On został dany, aby w Izraelu wielu upadło i wielu powstało, i aby był znakiem, któremu będą się sprzeciwiać. (35) A Twoją duszę miecz przeszyje, aby zostały ujawnione przewrotne myśli wielu”. (36) Przebywała tam również prorokini Anna, córka Fanuela, z plemienia Asera, bardzo podeszła w latach. W małżeństwie przeżyła siedem lat (37) i owdowiała. Miała już osiemdziesiąt cztery lata. Nie opuszczała świątyni i służyła Bogu, poszcząc i modląc się dniem i nocą. (38) W tej właśnie chwili nadeszła, wielbiła Boga i opowiadała o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jeruzalem.